To moi rodzice. To znaczy przyszli rodzice, bo jeszcze o mnie nie wiedzą .
Pisarz kryminałów, Richard Castle i detektyw Kate Beckett. Powiem wam w
sekrecie, że są trochę głupi. Ale tylko w sprawach sercowych. Bo jeśli
chodzi o sprawy zawodowe, to nie ma lepszych od nich. Ale jak już
mówiłem, nie wiedzą o mnie. Na razie. Pewnie się dziwicie skąd się
wziąłem, skoro nie są razem. Bardzo prosto to wyjaśnić. Jeśli człowiek
się zapomni, to robi różne rzeczy niewiele myśląc. Tak było również w
przypadku moich rodziców. Zapomnieli się na jedną noc, później się
trochę speszyli i uznali, że do niczego nie doszło, i że nic miedzy nimi
się nie zmienia (tatuś musi wziąć u mnie parę lekcji radzenia sobie z
kobietami). Ja zamierzam coś między nimi zmienić! Od kilku dni powoduję,
że mamusia ma poranne mdłości. Mama niedawno zadzwoniła po tatusia by
do niej przyjechał i właśnie się pojawił. Ale poczekajcie, ta rozmowa
może być ciekawa.
- Co się stało, Kate – chyba się wystraszył jej telefonem.
- Myślę, że jestem w ciąży – odpowiedziała mu. - Zrobiłam test, ale
jeszcze nie sprawdzałam. Chciałam na ciebie zaczekać – tata się lekko
uśmiechnął.
Idą w stronę łazienki. Tatuś zatrzymał mamę.
- Kate, poczekaj. Chcę żebyś wiedziała, że kocham cię i nie mówię tego
tylko dlatego, że możemy mieć dziecko. Czuje to już od bardzo dawna,
odkąd cie zobaczyłem i to maleństwo przekonało mnie, że powinienem ci to
powiedzieć. Chcę być z tobą nawet jeśli to okaże się fałszywy alarm,
choć mam nadzieję, że nie – rodzice patrzeli na siebie przez chwilę.
Tatuś, co z tobą? Pocałuj ją. No nareszcie, moja krew.
Idą po test.
- I co?
- No cóż, będziesz musiał wytrzymać ze mną i z moimi szalejącymi hormonami - powiedziała mamusia i znowu się pocałowali.
Oj, już wystarczy. Mamo, teraz twoja kolej.
- Kocham cię, Rick.
Rodzicom powinno być głupio, że takie maleństwo jak ja musiało im pokazywać, co do siebie czują. Powinni się wstydzić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz